NEW START to akronim wymyślony przez jednego z pierwszych gości Weimaru i utworzony z pierwszych liter angielskich słów, streszczających w sobie podstawy filozofii zdrowotnej: odżywianie, ruch, woda, słońce, wstrzemięźliwość, powietrze, odpoczynek i zaufanie. Te nieodzowne dla zachowania zdrowia czynniki, właściwie zastosowane i połączone, mogą stać się również środkami leczniczymi w przypadku chorób.
Początków programu NEW START należy szukać w odległej przeszłości, w miejscu zwanym Edenem. Według Księgi Genesis – „księgi początków”, Eden był miejscem, gdzie powstało ludzkie życie i gdzie zostali stworzeni nasi pierwsi rodzice. Eden obfitował w świeże powietrze i światło słoneczne, a woda była tam chłodna i czysta. Uprawianie ogrodu, pływanie w rzece i spacery po malowniczych pagórkach zapewniały dostatek ruchu. Adam i Ewa mogli odpoczywać w wolnym czasie i zapewne spali w nocy co najmniej osiem godzin! Praktykowali samokontrolę. Ich dieta składała się z owoców, ziaren, orzechów, warzyw i różnych nasion. Ostatnim elementem w tym doskonałym środowisku było zaufanie, a zaufanie to wzrastało z każdym kolejnym spotkaniem ze Stwórcą, z którym prowadzili długie rozmowy.
Dr Lester Broslow, dziekan School of Public Health przy Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, przeprowadził w 1965 roku badania z udziałem 7 tysięcy dorosłych mieszkańców Alameda Country w Kalifornii. Badania Broslow’a zdumiały środowisko naukowe, gdy ogłosił on, że amerykanie mogliby dodać średnio jedenaście lat do swego życia poprzez przestrzeganie siedmiu rozsądnych nawyków zdrowotnych:
Statystyka ponadto sugeruje, iż dobrodziejstwa zdrowotne kumulują się, a brak któregoś z tych nawyków zmniejsza znacząco spodziewaną długość życia.
Powinniśmy zwrócić baczniejszą uwagę na odżywianie z kilku powodów. Po pierwsze, wszystkie komórki i tkanki naszego ciała zbudowane są ze składników dostarczanych wraz z pożywieniem. Po drugie, jak już wspomniano, pokarm jest źródłem energii dla wszystkich życiowych funkcji naszego ciała. Po trzecie, żywność jest znaczącym elementem w naszym środowisku, z którym jesteśmy związani. A w końcu, jedzenie ma sprawiać nam przyjemność. Jedzenie zostało pomyślane jako integralny składnik radości życia, a nasze zmysły pozwalają nam cieszyć się jakością, smakiem i konsystencją pokarmów. Jedzenie powinno być czymś więcej niż tylko biologiczną potrzebą — powinno być przyjemnością!
Percepcja, pamięć i wszystkie skomplikowane funkcje naszego organizmu mogą zachodzić dzięki enzymom, hormonom, genom, przekaźnikom chemicznym, neurotransmiterom — i tysiącu innych cudów — które powstają w organizmie z pokarmu, który spożywamy.
Co mają wspólnego wodospady Iguazu z twoimi nerkami? Po pierwsze, gdy zrozumiesz ich budowę i czynności, przekonasz się, że w nie mniejszym stopniu zasługują na miano cudu natury. Po drugie, jeszcze jedna rzecz łączy twoje nerki i te wodospady — woda!
Zdrowie zależy od wielu czynników, ale żaden z nich nie jest ważniejszy niż woda. Użytek, jaki z niej robisz, w znacznym stopniu decyduje o stanie twojego ciała i umysłu. Woda stanowi od pięćdziesięciu do sześćdziesięciu, a może nawet więcej, procent masy twojego ciała. Twoje mięśnie to w siedemdziesięciu pięciu procentach woda. Twój mózg zawiera jej od siedemdziesięciu do osiemdziesięciu pięciu procent. Twoje kości wydają się zbite i sztywne, ale w żywym organizmie woda stanowi prawie połowę ich masy. Nie mówiąc już o krwi, składającej się w dziewięćdziesięciu trzech procentach z wody. Woda w organizmie znajduje się zarówno we wnętrzu komórek, jak i w przestrzeniach pomiędzy nimi. Właściwy rozdział wody pomiędzy tymi dwoma obszarami ma decydujące znaczenie dla zdrowia. Właściwe proporcje są utrzymywane przez zdrowe błony komórkowe, które pozwalają na wymianę płynu i pewnych składników mineralnych dzięki działaniu ciśnienia osmotycznego. Przy dobrym zdrowiu sześćdziesiąt procent wody znajduje się wewnątrz komórek, a czterdzieści procent poza nimi.
Przez długi okres czasu niektórzy lekarze uważali, że alkohol rozszerza naczynia krwionośne, odżywiające serce. Panowało przekonanie, że kieliszek wina zwiększa zaopatrzenie serca w tlen, zmniejszając w ten sposób ryzyko zawału serca. Ostatnie badania dowiodły, że nie tylko jest to bezzasadne, ale że słuszny jest właśnie wręcz przeciwny pogląd. Jeden lub dwa kieliszki wywołują skurcz naczyń wieńcowych, zmniejszając dopływ tlenu i narażając w ten sposób daną osobę na atak serca. Obfity posiłek popijany alkoholem może być zabójczą kombinacją dla kogoś o zwężonych naczyniach wieńcowych.
Alkohol jest protoplazmatyczną trucizną. Każda komórka twojego ciała — czy to w mózgu, wątrobie, nerkach, mięśniach czy w skórze — jest zbudowana z substancji zwanej protoplazmą. Funkcje życiowe są pełnione przez tryliony poszczególnych komórek, tworzących twoje ciało. Wszystko, co zakłóca, ogranicza lub niszczy efekty pracy komórek nazywane jest toksyną (trucizną).
Odpoczynek jest niezwykle ważną częścią naszego życiowego rytmu. Równie ważny, jak życiowa aktywność, odpoczynek jest okresem odnowy. Wyczekujemy końca dnia lub weekendu, kiedy to będziemy mogli się zatrzymać, zwolnić kroku i poświęcić czas na „naładowanie naszych akumulatorów”. Musisz odpoczywać, aby czuć się dobrze. Odpoczynek jest czasem, kiedy regeneruje się twoja energia życiowa. Twoje ciało jest tak skonstruowane, że nie może prawidłowo funkcjonować bez wystarczająco długich okresów odpoczynku. Aby tryskać zdrowiem, musisz utrzymać równowagę pomiędzy aktywnością a odpoczynkiem. Tylko w ten sposób mogą regenerować się twoje ciało i umysł. Jednym z najlepszych przykładów zachowywania tej równowagi jest serce.
Składa się ono niemal w całości z mięśnia; i w rzeczywistości jest to najsilniejszy oraz najżywotniejszy mięsień w twoim ciele. Pompując krew z częstotliwością ok. jednego uderzenia na sekundę, wykonuje w ciągu doby ogromną pracę. Kurczy się sto tysięcy razy, przepompowując ponad dziewięć tysięcy litrów krwi i w normalnych warunkach nie przepuszczając ani jednego uderzenia. Tak ciężka praca wymaga okresowego, prawidłowego odpoczynku. I jest on zapewniony, gdyż w przeciwnym wypadku serce nie mogłoby pracować przez siedemdziesiąt, osiemdziesiąt czy nawet więcej lat.
Tlen ma decydujące znaczenie dla życia. Można przeżyć tygodnie bez jedzenia, kilka dni bez wody, ale tylko parę minut bez powietrza. Jak dowiedzieliśmy się w jednym z poprzednich rozdziałów, jesteśmy organizmami aerobowymi. Potrzebujemy powietrza do życia, a czystego, świeżego powietrza do zachowania zdrowia. Można zaobserwować zachwycające współdziałanie, istniejące pomiędzy światem roślin i zwierząt. Zwierzęta wytwarzają dwutlenek węgla, niezbędny dla życia roślin. Rośliny wytwarzają tlen, bez którego nie mogą żyć zwierzęta.
Każda osoba mająca na względzie poprawę swojego zdrowia powinna skontrolować jak oddycha. W tym rozdziale znajdziecie praktyczne rady, jak można zmienić i poprawić skuteczność swojego oddychania. Gdy nasze organizmy otrzymają tyle tlenu, ile im się należy, odnajdziemy nowe zasoby energii i będzie się nam lepiej żyć.
Wszyscy wiemy, że aktywność fizyczna jest dla nas korzystna. Niewielu ma jednak tę świadomość, że jest wprost nieodzowna dla naszego zdrowia. W jednej ze swoich sztuk Szekspir stwierdził, że tracimy to, czego nie używamy. Ćwiczenia mogą być nieznośnie nudne i męczące, chociaż wcale nie muszą takie być. Jestem przekonany, że zrozumienie przyczyny takich, a nie innych, zaleceń lekarza może być silną motywacją do ich stosowania. Twierdzenie, że „dobre lekarstwo zawsze źle smakuje” to przesąd. Celem tego rozdziału jest pomóc ci w zrozumieniu magii i sekretów ruchu, byś zachował dobrą fizyczną kondycję aż do końca życia.
Gdy jest się młodym i w pełni sił, trudno jest narzucić sobie dyscyplinę i regularnie ćwiczyć. Koszykówka, tenis, o, tak — ale regularne spacery czy bieganie to za dużo zachodu. Ale to właśnie za młodu możesz odnieść największą korzyść z podjęcia takiego wysiłku. Możesz pozostać sprawnym przez dziesiątki lat — a po przekroczeniu pięćdziesiątki jeszcze długo trzymać się z dala od szpitali i sanatoriów! Wysiłek fizyczny jest również bardzo ważny w starszym wieku, szczególnie wtedy, gdy twoja energia życiowa maleje, a serce zaczyna skarżyć się przy wchodzeniu na schody. Teraz ćwiczenia stają się formą leczenia, i jeśli chcesz usprawnić swoje serce i płuca, musisz dobrowolnie zapewnić im aktywność.
Słońce jest doskonałym punktem wyjścia do naszej dyskusji na temat czynników środowiskowych, które odgrywają decydującą rolę w naszym życiu i zdrowiu. Przez tysiące lat słońce było uważane za źródło życia. W starożytności ludzie do tego stopnia doceniali ten fakt, że czcili je jako boga. Sumerowie, Egipcjanie, Babilończycy, Persowie, Grecy i Rzymianie uważali słońce jako swoje naczelne bóstwo. Aztecy, Majowie i Inkowie wznosili ku jego czci ogromne monumenty.
Światło słoneczne jest siłą, która odżywia i daje energię naszym ciałom oraz tworzy środowisko niezbędne dla naszej egzystencji. Rośliny za jego pośrednictwem wytwarzają tlen i dwutlenek węgla. Słońce reguluje temperaturę i wilgotność na poziomie sprzyjającym naszemu życiu. Nie biorąc pod uwagę energii jądrowej, słońce jest źródłem dziewięćdziesięciu ośmiu procent energii cieplnej na ziemi. Pozostałe dwa procenty pochodzą z procesów geotermicznych. Węgiel i ropa, prądy powietrzne i morskie, energia hydroelektryczna, wszystko to ma swój początek w słońcu.
Uzdrowić człowieka to znaczy uzdrowić go fizycznie, emocjonalnie, duchowo i społecznie. Naruszenie któregokolwiek z elementów tej całości może być przyczyną choroby. Leczenie tylko strony fizycznej zazwyczaj dotyczy jedynie objawów. Wszystkie aspekty natury ludzkiej są ze sobą powiązane. Umysł ma głęboki wpływ na ciało, a to, co oddziałuje na stronę fizyczną odbija się z kolei na umyśle, duchu i więziach społecznych. Skuteczne leczenie obejmuje całą osobę.
Koncepcja ta jest istotna nie tylko dlatego, że sprzyja całkowitemu zdrowiu, lecz również dlatego, iż pozwala nam lepiej zrozumieć niektóre z najbardziej dotkliwych problemów, jakie trapią ludzi. Daje nam to wgląd w tajemnicę życia i śmierci. Strach przed śmiercią jest bardzo realny, a my znamy wiele subtelnych sposobów, by go usunąć z naszej świadomości.